 |
Osiedle 1000lecia Płock Osiedle 1000-lecia Płock
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michasiek
Coś napisał
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:56, 23 Lis 2005 Temat postu: kawały :) |
|
|
Stwierdzilem ze forum robi sie lekko sztywne dlatego postanowilem zrobic zakładke o nazwie "kawały" tutaj mozecie wpisywac kawały ktore lubicie i uwazacie ze są w miare dobre...
No to moze na poczatek ja zaczne...
Czym sie rozni biala krowa od czarnej??
Bo biala krowa robi "muuu"
A czarna krowa robi "muuu men"
hiehiehiei
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
muras_1986
Ktoś wie co robi
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z 2 strony lustra..
|
Wysłany: Śro 21:33, 23 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
oj michas michas......
Idzie gepard przez dżunglę i słyszy wołanie:
- Na pomoc!.
Patrzy, a tu słoń wpadł do rozpadliny i nie może wyjść, prosi:
- Pomóż mi wyjść.
- No dobra - odpowiada gepard podając łapę.
Słoń jest za ciężki, więc gepard proponuje:
- Słuchaj skoczę po mojego przyjaciela jaguara, to razem cię wyciągniemy.
Poszedł i po pewnym czasie wrócił z jaguarem i razem wyciągnęli słonia.
Minął tydzień, idzie słoń przez dżunglę i słyszy wołanie o pomoc.
Patrzy, a tu gepard wpadł do rozpadliny. Prosi więc:
- Pomóż mi, słoniu.
- No jasne, mój przyjacielu - odpowiada słoń - podam ci mojego członka,złapiesz się go i cię wyciągnę.
Słoń podał członka gepardowi. Ten złapał się i wyszedł z dziury.
Jaki z tego morał?
Jak masz dużego członka, to nie potrzebny ci jaguar.
Pewien bezrobotny starał się o stanowisko sprzątacza w Microsofcie.
Dyrektor personelu przyjmuje go i każe zaliczyć test (zamiatanie
podłogi), po czym stwierdza: Jesteś przyjęty, daj mi twój e-mail,
wyślę ci formularz do wypełnienia, oraz datę i godzinę, na którą
masz się stawić w pracy. Zrozpaczony człowiek odpowiada: - Nie mam
komputera, ani tym bardziej e-mail'a... Wtedy personalny mówi mu, że
jest mu przykro, ale ponieważ nie ma e-mail'a, więc wirtualnie nie
istnieje, a ponieważ nie istnieje, więc nie może dostać tej pracy.
Człowiek wychodzi przybity; w kieszeni ma tylko 10 $ i nie wie, co
ma zrobić... Przechodzi koło supermarketu. Postanawia kupić
dziesięciokilową skrzynkę pomidorów. Potem chodząc od drzwi do drzwi
sprzedaje cały towar po kilogramie i w ciągu dwóch godzin podwaja
swój kapitał. Powtarza te transakcje jeszcze trzy razy i wraca do
domu z 60 $ w kieszeni. Uświadamia sobie, że w ten sposób może
z powodzeniem przeżyć. Wychodzi z domu coraz wcześniej, wraca coraz
później i tak każdego dnia pomnaża swój kapitał.
Wkrótce kupuje wóz, później ciężarówkę, a po jakim? czasie
posiada całą kolumnę samochodów dostawczych. Po pięciu latach
mężczyzna jest właścicielem jednej z największych sieci
dystrybucyjnych w Stanach.
Postanawia zabezpieczyć przyszłość swojej rodziny i wykupuje
polisę ubezpieczeniową. Wzywa agenta ubezpieczeniowego, wybiera
polisę i wtedy agent prosi go o adres e-mail, aby mógł wysłać mu
propozycje kontraktu. Mężczyzna mu wtedy odpowiada, że nie ma
e-mail'a. Ciekawe - mówi agent - nie ma pan e-mail'a, a zbudował pan
to imperium? Niech pan sobie wyobrazi, czego dokonałby, gdyby go pan
miał ! !
Mężczyzna zamyślił się i odpowiada: - Zamiatałbym w Microsofcie !!
Morał nr l tej historii: - Internet nie jest rozwiązaniem dla
problemów twojego życia.
Morał nr 2 tej historii: - nawet, jeśli nie masz e-mail'a, a
pracujesz wytrwale, możesz zostać milionerem.
Morał nr 3 tej historii: - jeśli dostałeś tę historię przez
e-mail'a, to znaczy, że jesteś bliżej sprzątacza, niż milionera ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michasiek
Coś napisał
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:20, 24 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
ludzie kurde no nie po to ja robilem tą zakladke zeby tu tylko 2 czy tam 3 kawaly byly!
Młody pirat pyta starego pirata:
- Czemu masz drewnianą nogę?
- Kiedyś płynęliśmy i nagle podpłynął rekin i odgryzł mi nogę.
- A czemu zamiast prawej ręki masz hak?
- Zdobywaliśmy kiedyś inny statek i marynarz, z którym walczyłem, chlasnął
mi dłoń szablą.
- A czemu nie masz jednego oka?
- Spojrzałem w górę i akurat mewa mi narobiła prosto w oko.
- Przecież od tego oka się nie traci.
- No tak... ale to był mój pierwszy dzień z hakiem zamiast ręki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
muras_1986
Ktoś wie co robi
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z 2 strony lustra..
|
Wysłany: Pon 21:19, 28 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Idzie św.Piotr z gejem do bram nieba.Piotrowi upadaja klucze to gej go maca po dupie.Św.Piotr ostrzega:
-Jeszcze raz mnie dodkniesz idziesz do piekła!!!!
Idą tak i patrzą niewiaście upadła chusteczka.Św.Piotr schyla sie po nią i gej go maca.Piotr zesłościł sie zaprowadzil go do piekła. Po roku Św.Piotr postanowil odwiedzić GEJA.
Wchodzi do piekła a w piekle zima,mróz,śnieg i wichura.Podchodzi Piotr do diabła i pyta:
-Czemu tu tak zimno???
-To kurwa schyl sie po wegiel-odpowiada diabeł
Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni. - Czy jest chleb wiejski?
- Przecież to jest pralnia
Drechu wziął i wpier****ł pracownikowi pralni.
Nastepnego dnia drech znów wchodzi do pralni.
- Bagietke poproszę!
- Chłopie zrozum t.o.j.e.s.t.p.r.a.l.n.i.a
- Bagietke poprosze!
- Spierd***j!
Dresiarz znów pobił pracownika pralni.
Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres.
- Czy macie banany?
- Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś?
- Cóż... chleb teraz nawet w aptece kupić można...
Spotyka się dwóch dresiarzy.
- Stary byłem wczoraj na dyskotece, wiesz dresik adidasa, buciki,
nowa fryzurka. Wyrwałem zajebistą laskę i umówiła się ze mną na następne spotkanie.
Drugi na to:
- To nic. Stary, ja wpadam na imprezkę w moim nowym dresiku, łańcu-
szek na łapie, żel na włosach. Wyrwałem laskę, która zaproponowała
mi romantyczny spacer po plaży. Nagle zaczęła się rozbierać i mówi:
Rób co potrafisz najlepiej"
- I co? Bzyknąłeś ją?
- Nieeeeee, jebnąłem jej z główki.
no i tak dla kulturystwo oraz dla panow lubiacych PANIE UPRAWIAJACE KULTURYSTYKE
ps.mam nadzieje ze rozumiecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michasiek
Coś napisał
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:45, 01 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
kawał ktory usłyszalem dzis na esce hueuhehue
-Panie majster szpadel mi sie złamał
-To sie oprzyj o betoniarke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|